czwartek, 27 października 2011

Żart, kontekst, kultura

Przyjmuje się, że „żart, kontekst, kultura” są pewnymi elementami świadomości, które stanowią barierę nie do pokonania dla komputerów w osiąganiu poziomu świadomości człowieka. Kiedy się jednak bliżej przyjrzeć człowiekowi to widać, że przyczyną działania człowieka są wyłącznie zewnętrzne działania fizyczne (ruch i spoczynek materii wokół materii „człowiek”). Zarówno, żart, kontekst czy kultura powstaje w świadomości człowieka wskutek specyficznych ruchów fotonów, ruchów cząsteczek atmosfery, najprzeróżniejszych drgań cząsteczek materii itp. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że człowiek, który urodziłby się z uszkodzonymi wszelkimi zmysłami nie nabyłby żadnej kultury zachowania, nie znałby żadnego kontekstu i nie rozumiałby żadnego żartu. Kiedy się bliżej przyjrzeć człowiekowi to widać, że wynikiem jego istnienia są specyficzne działania fizyczne. Wszystko co człowiek powoduje w rzeczywistości to specyficzne ruchy i spoczynek materii. Wszystkie wyrażone przez człowieka myśli w mowie i piśmie, wszystkie podjęte przez człowieka działania na podstawie pewnych decyzji – wszystko to skutkuje tylko i wyłącznie specyficznymi ruchami i spoczynkiem materii ciała człowieka. To działanie człowieka oczywiście rozprzestrzenia się w rzeczywistości, stanowi przyczynę wielu innych działań realizujących się już poza ciałem człowieka.
Chodzi o to (jak bardzo kontekst nie byłby złożony) to przyczyną kontekstu są drgania cząsteczek atmosfery powodowane drganiami cząsteczek strun głosowych jednego człowieka a skutkiem kontekstu są określone ruchy cząsteczek ciała drugiego człowieka (który posłużył się kontekstem w podejmowaniu decyzji).
U podstaw „kontekst” to bardzo złożony rodzaj zależności fizycznych działań.
Jeśli uznamy, że wszelkie zależności w działaniu (zależności w ruchu i spoczynku materii) możemy wyrazić w postaci liczby to kontekst będzie przeolbrzymią i ogromnie złożoną liczbą.
Jeszcze raz powtórzę to, czemu mam nadzieję ktoś w końcu zaprzeczy i będę mógł podjąć z nim w tym zakresie polemikę.
Świadomość człowieka to olbrzymia liczba w działaniu.

Zastanawiam się ile jeszcze musi powstać na świecie maszyn liczących:
żeby ludzie zorientowali się, że nie tylko oni liczą


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz