środa, 26 października 2011

Widziany obraz

Wg mnie najistotniejszym problemem w zrozumieniu abstrakcji jest postrzeganie abstrakcji (niematerialnej informacji) jako czegoś odrębnego od fizycznych procesów. Fizyczne działania i niematerialna informacja (treść myśli) to jedność. Informacja jest zależnością w ruchu i spoczynku cząstek materii. I nie dotyczy to bynajmniej cząsteczek materii mózgu człowieka czy zwierzęcia ale wszystkich cząstek materii w rzeczywistości w każdej skali. Wiemy już o tym i pracujemy nad powstaniem sztucznej inteligencji w procesorze. Wiemy już o tym i budujemy najprzeróżniejsze urządzenia sterujące przetwarzające informacje tylko jakimś cudem wciąż nie uświadamiamy sobie tego.

Przyjmuje się, że widziany w świadomości obraz jest abstrakcyjną niematerialną informacją, która opisuje materialną rzeczywistość. Informacją, której naukowcy nie potrafią powiązać z fizycznymi procesami mózgu. Przyglądając się jednak dokładniej narządowi wzroku można dostrzec, że jest specyficznym kanałem wejścia zewnętrznych działań. Zewnętrzny ruch fotonów przenosi się na ruch elektronów, które dalej działają w mózgu. Ruch elektronów w mózgu wynika bezpośrednio z ruchu fotonów, które dotarły do oka. Wystarczy zablokować wszelkie zewnętrzne działania, które mogłyby przedostać się przez kanał narządu wzroku aby obraz zniknął ze świadomości. Bramki logiczne, do których docierają elektrony są w rzeczywistości związaniem działań. Bramki logiczne to inaczej matematyczna zależność ruchu i spoczynku jednej cząstki materii od ruchu i spoczynku drugiej cząstki materii. Można powiedzieć, że bramki logiczne mózgu to między innymi, matematyczny związek działania fotonów odbitych od materii kamienia ze specyficznymi ruchami cząsteczek mięśni składających się na ominięcie kamienia. Jak bardzo złożony jest to związek działań pokazuje sama świadomość, bo to świadomość jest wyrazem tego związania. Ten związek pomiędzy odbiciem promieni światła a obejściem kamienia jest treścią myśli związanymi z tą sytuacją. Toczący się kamień nie omija innego kamienia na swojej drodze ponieważ nie istnieją takie związki działań, które prowadziłby do takiego ominięcia. Niemniej toczenie się kamienia i zatrzymanie się go wskutek zderzenia z innym kamieniem zawiera w sobie elementy abstrakcji – świadomości – takiej samej jak nasza z tym, że mniej złożonej. To jest oczywiste i potwierdzone licznymi urządzeniami logicznymi, które działają dokładnie tak samo jak my sami z naszą świadomością. Nie ma innej świadomości w rzeczywistości bo nie może jej być. Gdyby świadomość nie wynikała z rzeczywistości i nie prowadziła do rzeczywistego wyniku – to co to byłaby za świadomość? Świadomość o niczym i po nic – kompletna bzdura – całkowity absurd.

Powiem uczciwie, że trochę frustruje mnie myśl, że nikt mi nie przyznaje racji, nikt nie zaprzecza i jeszcze prawie nikt nie rozumie. Tylu naukowców pracuje nad sztuczną inteligencją w ruchach w mikroprocesorach, tyle do tej pory powstało urządzeń sterujących i maszyn liczących, cyfrowy obraz, cyfrowe dźwięki jeszcze trochę i pomieszczenia będą nagrzewane cyfrowo i nikt nie dostrzega informacji poza mózgiem człowieka. Informacji, która wypełnią dokładnie całą rzeczywistość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz