niedziela, 4 marca 2012

Podział - cd.


Kolejne pytania dotyczące podziału:

Oddziałujemy na pewne ciało z dużą siłą i zużywajmy podczas tego oddziaływania dużo energii. Części podzielonego ciała, po podziale są prawie w tym samym położeniu (minimalne przesunięcie). Różnica polega na braku wiązania cząstek

Co pochłania energię zużytą podczas podziału?

Załóżmy, że cząsteczki ciała są ze sobą mocno związane i przez to ilość energii zużyta na podział bardzo duża. Większa od energii jaką zyskało ciało i ostrze we wzroście temperatury.

Analogiczne pytanie dotyczy sytuacji kiedy próbujemy bezskutecznie podzielić ciało i zużywamy bardzo dużo energii – nieadekwatnie dużo do wzrostu temperatur. Co pochłania energię zużytą podczas nieudanej próby podziału?

Jeszcze inne pytanie – dlaczego odtworzenie wiązania podzielonego ciała – tak aby stało się na powrót pierwotnie niepodzielonym ciałem wymaga dużego nakładu energii? Zapewne większego niż ilość energii zużytej na podział?

Mam jeszcze pewne kwestie, które chciałbym abyście mi wyjaśnili - dotyczące zasad dynamiki:

Oddziaływanie dwóch ciał opisuje się przyjmując za punkt odniesienia to co stoi względem człowieka-obserwatora. Zazwyczaj (choć może się mylę) używa się jednego wektora siły, którego punktem zaczepienia jest pt. położenia obiektu w ruchu względem człowieka. Bardziej prawidłowe byłoby chyba używanie dwóch wektorów siły, przeciwnie zwróconych, przypiętych do obu oddziałujących ze sobą ciał.
Opisując siłę, używamy pędu. Pęd jest iloczynem masy i prędkości. We wzorze wg mnie chodzi o prędkość istniejącą przed oddziałaniem obiektów ze sobą – raczej nie chodzi o prędkości w chwili zetknięcia się obiektów czy chwilę później.
Czy w opisie siły chodzi o energię potencjalną?

Nie rozumiem także za dobrze wektora siły. Jak udaje się go przypiąć do pt. położenia obiektu skoro wg zasady nieoznaczoności nie można jednocześnie zmierzyć prędkości i położenia. Skoro wektor siły zawiera w sobie oznaczenie prędkości to jak można przypiąć go do konkretnego położenia – którego nie można wyznaczyć?

Nie rozumiem też kwestii równoważności we wzorze. Nigdy nie można mieć pewności, że 2 obiekty ze sobą oddziałają. Nigdy nie można mieć pewności, że w układzie nie znajdą się w czasie pozostałym do oddziałania inne obiekty oddziałujące. Co najwyżej może istnieć bardzo duże prawdopodobieństwo takiego oddziałania – ale to nie daje znaku równości.

Nie rozumiem rysunków wektorów sił wiązania cząsteczek. Np. wektorów siły grawitacji. Wg mnie wektor siły grawitacji powinien być odwrotnością wektora sił w ruchu postępującym a jest tym samym wektorem. Ktoś może to wyjaśnić?

Wektor grawitacji raczej powinien wyglądać jakoś tak:


Wracając jeszcze do kwestii podziału. Oczywistym jest, że nie może być podzielone coś co nie jest ze sobą związane. Musi więc istnieć siła wiążąca cząsteczki, żeby podział był możliwy.

Biorąc teraz pod uwagę najprostsze cięcie – chciałbym zapytać czy siła rozpierania wynika z istnienia dwóch sił jednocześnie – nacisku ostrza na dzielony obiekt i siły wiązania cząstek? Czy brak, którejkolwiek z tych sił uniemożliwia powstanie siły rozpierania?

Chciałbym także zapytać czy odpowiednią (w sensie wystarczającą do podziału) siłę rozpierania można uznać za zaprzeczenie siły wiązania – negator siły wiązania. Inaczej mówiąc czy wystąpienie pomiędzy związanymi cząsteczkami odpowiedniej siły rozpierania jest równoznaczne z zanikiem siły wiązania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz