Uznaje się, że czas biegnie wolniej w silnym polu grawitacyjnym.
Wg mnie nie grawitacja ma znaczenie ale odległość zegara od innej materii.
Działający zegar, który zachowuje swoją energię, jeśli zostanie zbliżony do innej materii utraci energię w odległości i zamieni ją na energię w czasie. Każdy zegar po zbliżeniu się do innej materii po prostu przyśpieszy. Wówczas aby działał jednakowo z zegarem bardziej odległym - będziemy musieli go zwolnić sądząc, że czas biegnie wolniej a w rzeczywistości zegar zachował tylko swój poziom energii.
Jak zwolnimy zegar? Odbierając mu energię.
Wówczas dwa jednakowe zegary ten w pobliżu materii i odległy od materii będą chodzić w jednakowym tempie, jednak z racji odległości poziom energetyczny odległego zegara będzie wyższy.
Nie znam działania wszystkich zegarów ale jestem przekonany, że każdy układ zegara (wahadłowy, hydrauliczny, elektroniczny) zadziała w taki sposób:
Mamy identyczne i działające zegary A i B w tej samej odległości od materii wskazujące dokładnie tą samą godzinę. Jeśli zegar B oddalimy od materii natychmiast zacznie działać wolniej i jeśli w zegarze B będziemy chcieli wyrównać czas do zegara A to zawsze będziemy musieli dodać do zegara B energii, której mu brakuje.
I odwrotnie.
Jeśli zegar B zbliżmy do materii a zegar A pozostanie oddalony - to zegar B natychmiast przyśpieszy i żeby wyrównać zegar B do godziny A zawsze będziemy musieli odebrać mu energię.
Łatwo to sprawdzić.
Kiedy zegar oddalmy od materii - to - zawsze musimy dodać energii dla wyrównania czasu.
Kiedy zegar zbliżamy do materii - to zawsze musimy odebrać mu energię dla wyrównania czasu.
Czas i droga są formami energii.
Uprzejmie proszę mi udowodnić, że się mylę i wskazać jakikolwiek zegar, który nie zwolni po wyniesieniu na orbitę. Do którego, nie trzeba będzie dodać energii aby wyrównać czas z zegarem na ziemi. Te same dwa zegary na ziemi i na orbicie działają tak samo pod warunkiem, że zegar na orbicie nakręcamy mocniej od tego na ziemi.
Wracając jeszcze do grawitacji. Wszystkich dziwi grawitacja a mało kogo opór. Ciekawe czemu?
Opór wg nie jest odpowiednikiem grawitacji.
Materia i wszystkie układy w materii tracą energię, która znika, zużywa się. Skutkiem utraty energii przez materię jest zmniejszanie się odległości (grawitacja) i zwalnianie czasu (opór).
Czy ktoś już wyjaśnił w pełni źródło oporu?
Czy nie jest przypadkiem tak, że w izolowanym układzie, który nie oddaje energii na zewnątrz ruch będzie nieznacznie zwalniał?
Jeśli będzie to dlatego, że opór jest tym samym dla czasu co grawitacja dla odległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz