poniedziałek, 19 września 2011

Upiorne pytanie "i co z tego wynika?"

To pytanie mnie prześladuje

Co wynika z tego, że 21 lipca 1969, o godz. 2:56 UTC, Armstrong zszedł po drabince, postawił stopę na pokrytej pyłem powierzchni Srebrnego Globu i wygłosił słowa „To jest mały krok człowieka, ale wielki krok ludzkości”?

Co wynika z wszelkich przypadków księgowania operacji finansowych przedsiębiorstwa sprzeczne z zasadami księgowania, czy też ze stanem faktycznym?

Co z tego wynika:
Może to, że podział materii na organiczną i nieorganiczną jest nieprawidłowy?
Może to, że wszystko jest względne - zbiory, ich wyodrębnianie się z ruchu, ich zanik?
Może to, że liczby wyrażają splątanie i myśląc 2 wyrażam 3 - te 2 i ja jako 3 - razem splątani - w pewnym układzie?
Może to, że wszystko co się tylko zmienia jest świadome?
Może to, że rzeczywistość jest nieskończenie złożona?
Może to, że wiedza człowieka jest jak aminokwas - w ten sam sposób powstaje i tak samo się zmienia?
Może to, że kamień w mojej ręce splątany z podłożem na którym stoję oddziałując z ciałem ustawiają mózg - kreują mnie?
Może to, że jestem wszystkim o czym myślę?

I don't know

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz