środa, 21 września 2011

Logika mowy vol. 2

Załóżmy, że wysiada (przestaje grzać) kaloryfer w dziecięcym pokoju. Jest zimno w tym pomieszczeniu. W pokoju śpi dwójka maleńkich dzieci więc szczególnie zależy nam na tym, żeby w tym pokoju było ciepło. Szukamy fachowca w książce telefonicznej, wybieramy nr i dzwonimy. W rozmowie z nim używamy wyłącznie pojęć wyrażających "ruch" - można używać do woli czasowników i rzeczowników odczasownikowych.

Czy jest jakakolwiek szansa na to, że spec od kaloryferów naprawi nam kaloryfer?
NIE

Choć należałby dodać, że rzeczowniki odczasownikowe nie są rzeczownikami. Zdanie zbudowane wyłącznie na rzeczownikach odczasownikowych i czasownikach z założenia jest nic nie wyrażającą bzdurą. Np. "rozpoczął się spływ". Gdyby nie domyślne zbiory rzeczywiste - domyślne rzeczowniki - to zdanie nic by nie wyrażało.

Zostawmy więc ruch w spokoju i skupmy się na zbiorach rzeczywistych. Załóżmy, że chcemy odremontować jeden pokój w naszym mieszkaniu. Trzeba zbić tynk, nałożyć nowy, położyć gładź i wyszpachlować. Dzwonimy do specjalisty i posługujemy się jedynie pojęciami wyrażającymi zbiory rzeczywiste z pominięciem wszelkiego możliwego ruchu.

Czy jesteśmy w stanie spowodować w ten sposób, że ktokolwiek do nas przyjechał i wyremontował pokój?
NIE

O czasownikach odrzeczownikowych nie ma co pisać bo to bzdura kompletna.

I tym sposobem osiągamy ten sam wniosek.
Jak się nie wyrazi zmiany - tj. zbioru rzeczywistego i ruchu - to nie można spowodować zmiany w zachowaniu innego człowieka. Nie mówię tu o przypadkach kiedy druga osoba domyśla się wyrażanej zmiany. Mówię o przypadku, kiedy druga osoba nie potrafi domyślić się zbioru rzeczywistego albo ruchu związanego z tym zbiorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz